czwartek, 11 października 2018

Mitenki dla Bożenki

Kolejne mitenki tym razem dla mojej przyjaciółki.
Włóczka Drops Fabel i wykończenia Drops Alpaca.






wtorek, 4 września 2018

Winogronowe mitenki

Nastał wrzesień, co ewidentnie - pomimo jeszcze letniej pogody - nastraja jesiennie.
Kolejne mitenki odzwierciedlają te nastroje.
Włóczka Drops Fabel + kordonek ze starych zapasów.



Na zdjęciach poniżej kotka Xena uratowana przez młodą dziewczynę, nieobojętną na cierpienie zwierząt. Kotka po amputacji tylnej łapki, świetnie sobie radzi.


niedziela, 12 sierpnia 2018

Guzikowe mitenki.

Chociaż lato w pełni a ja mam kilka nieskończonych projektów, zabrałam się za przerywnik w postaci szybko robiących się mitenek. Wykorzystałam do tego włóczkę Drops Fabel o idealnej grubości. Mitenki zwyklaczki z dodatkiem recyklingowych guzików.





To lato oprócz fali upałów będzie mi się niestety kojarzyło z odejściem jednego z moich kotów.
Hera miała 12 lat, stoicki charakter i piękne bursztynowe oczy.



sobota, 7 lipca 2018

Moja pierwsza chusta.

Jeszcze nigdy nie zrobiłam chusty na drutach...aż do dziś.
Jak przystało na niedawno upieczona babcię czas było się zaopatrzyć w ten babciny atrybut.
Włóczka ze starych zapasów. Wzór własny.




 
Mała aktywność na blogu jak zawsze spowodowana pracą w ogrodzie.



wtorek, 16 stycznia 2018

Zimowy komplet - czapka i szal.

Odwiedziłam moją ulubioną pasmanterię....no i nie obyło się bez zakupu włóczki, kordonka potrzebnego do skończenia firanki i paru akcesoriów dziewiarskich.
Włóczka to NAKO Pop Mix. Raczej z tych grubszych, więc robota szła szybko.
Czapka dwustronna. Szalo - chusta wykończona cienką szarą włóczką. Na wszystko wyszło 3 motki (300g)







Teraz czas się zabrać za skończenie pozostałych robótek...

W nowym roku zostałam obdarowana trzema ślicznymi kurkami, które niestety nie chciały spać w kurniku, wolały wysokie świerki. Źle się to skończyło. Pozostały tylko piórka.
I zamiar przeorganizowania miejsca dla kur...żeby się to już nie powtórzyło.



środa, 15 listopada 2017

Zwykły album do zdjęć - a jednak wyjątkowy.

Szukałam wyjątkowego albumu do zdjęć jako dodatek do głównego prezentu (a czasu pozostało mi niewiele) i jak zawsze  nic ciekawego nie powaliło mnie na kolana.
Ale na którejś ze sprzedażowych  witryn rzucił mi się w oko notes w lnianym opakowaniu z monogramem....
Mój monogram wyszyłam ręcznie (w przeciwieństwie do pierwowzoru), na lnie ze starego maglownika. Taka lniana okładka otuliła zwykły album foto z supermarketu. Myślę że jeszcze kilka  takich albumów zrobię - mam już kilka pomysłów z wykorzystaniem różnych materiałów, haftów i szydełkowania.




A w ogrodzie czas na zakończenie prac....