niedziela, 26 października 2014

Kamizela ...

Dni coraz krótsze - temperatura coraz niższa.
Czas pomyśleć o ciepłych ciuchach.
Kamizela z melanżu włóczek z serpentynowym (moim ulubionym) wzorem.


Rudolf jest z nami już ponad rok. Ponieważ nikt nie chciał go adoptować, zostaje z nami.
Nasze stado powiększyło się też o małego kotka, którego zabrałam ze wsi - miał uszkodzoną nogę, świerzbowca w uszach i zielone gile w nosie...myślę że był to już dla niego "ostatni dzwonek".
Teraz uszy i nos są już czyste. Niestety nóżka prawdopodobnie nie do uratowania. Było prześwietlenie, USG - diagnoza : zerwane nerwy. Poczekamy do wiosny... jeżeli nerwy się nie zregenerują - amputacja.


3 komentarze:

  1. Kamizela super i ten wzór serpentynowy bardzo dodaje jej uroku. Dobre masz serce a kotka szkoda . ale najważniejsze że znalazl dobry dom. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne zdjęcie pieska... te oczy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki...co ciekawe to zdjęcie z minimum obróbki...a psiut fotogeniczny jest po prostu :)

      Usuń