piątek, 6 grudnia 2013

Mikołaj już blisko...

Haft krzyżykowy ma już swoje lata, ale dopiero teraz znalazł swoje miejsce.
poduszka z haftem maszynowym powstała z bieżnika "lumpeksowego". Została mi jeszcze druga część, ale nie mam jeszcze pomysłu jak go wykorzystać.





Nici z prezentów...Celty pogoniła Mikołaja.

2 komentarze:

  1. wspaniałe poduchy! a piesek jest przecudny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne wyczarowałaś poduszki bardzo lubię czerwony kolor na święta choć taki tradycyjny. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń