Znowu torba

Jasna

 W tym roku w ogrodzie totalna susza. Prawie 3 miesiące bez porządnego deszczu. Jedyny plus to brak komarów. Chyba przyjdzie rozszerzyć uprawę sukulentów, rozchodników i innych roślin odpornych na suszę.

 Czasem, pomiędzy czytaniem jednej książki i następnej, gdy nie ma jeszcze takiego nawału pracy w ogrodzie, nawiedzi mnie wena a córka podeśle zdjęcie torby jaka jej się podoba i w starych zasobach włóczek znajdzie się odpowiednia, to powstaje np. takie "dzieło".

 A w ogrodzie czerwiec to czas róż.

Kolorowe mitenki

 

Mitenki w różach.

 

Mitenki "leśne"

 

Krzyżykowa wena

 Przed świętami dopadła mnie wena na wyszywanie krzyżykami na kanwie.Mam nadzieję że weny wystarczy mi również na po świętach bo mam jeszcze na kilka wzorów ochotę. Wzory głównie z Pinteresta. 

 Dawno mnie tutaj nie było.

 Ale od wiosny do późnej jesieni spotkać mnie można głównie w ogrodzie a prace ręczne zostawiam na zimowe wieczory. 

Za to latem oprócz ogrodnictwa zajmuję się również remontem w domu i zmienianiem wyglądu niektórych mebli. W tym roku inspiracją do takich działań było nabycie pięknej tapety, która początkowo miała być w innym miejscu ale po przemyśleniu koncepcji stanęło że będzie doskonałym tłem dla starego kuchennego kredensu z epoki PRL-u, który również ulegnie przemalowaniu. 

I tak mój przedpokój z wersji czarno - białej zmienił się w kwitnący ogród z plamą słonecznej żółci. 

W kredensie swoje eksponowane miejsce zajęła " kwietna" porcelana. 

Do późnej jesieni z pewnością uda mi się jeszcze coś "zmalować".